Tymczasem powstała czapka, właściwie to dwie czapy, bo zaprezentowana niżej to druga wersja. Pierwszą dostała moja siostra na gwiazdkę, a ta jest dla mnie :)
włóczka Alize Lanagold, niecały motek, druty 3,5
wzór pierwotny tu
w mojej wersji dodałam jeszcze jeden rządek dziurek ;)
Wszywka, a właściwie kot, namalowany na skórze akrylami do tkanin, jeszcze nie prasowałam, nie prałam... mam nadzieję, że nie spłynie zanim się za to wezmę ;)
żeby nie były takie anonimowe :) |
Śliczna czapka :-) Rewelacyjny wzór i doskonały kolor :-)
OdpowiedzUsuńKotek genialny - ja też mam nadzieję, że się nie spierze i będzie długo cieszył właścicielkę :-)
Pozdrawiam serdecznie.
dziękuję bardzo :) również pozdrawiam serdecznie!
UsuńPiękna czapka i elegancko "naznaczona" :)
OdpowiedzUsuńdziękuję:) chyba zacznę znaczyć tak wszystkie swoje udziergi ;)
UsuńFajna czapka, kota możesz utrwalić suszarką do włosów :)
OdpowiedzUsuńo, nie pomyślałam ;) od razu mogłam napisać do Ciebie! Dzięki za radę!
OdpowiedzUsuńsuper czapeczka:)
OdpowiedzUsuńi całkiem wygodna w noszeniu ;)
UsuńSuper czapeczka, kolorek fany :)
OdpowiedzUsuńkolor mój ulubiony :) dzięki!
UsuńŚwietna czapka :-) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa właśnie od takich czapek zaczynałem moją fascynację nakryciami głowy i jestem zdania, że tak pozostanie. Na tą chwilę jestem zachwycony kapeluszami filcowymi https://hatfactory.pl/32-kapelusze-filcowe które jak dla mnie są bardzo eleganckie i zarazem modne.
OdpowiedzUsuń